O chapaniu fantów, życiu i przemocy na londyńskim blokowisku, które za patronów miało wybitnych pisarzy, choć nikt tam nie czytał książek. O tym, czy w pisarstwie wszystko jest lepsze niż w gangu, mówi GABRIEL KRAUZE, brytyjski autor o polskich korzeniach, którego debiut „Tu byli, tak stali” stał się sensacją.
Brytyjski pisarz polskiego pochodzenia. Ma 36 lat, dorastał w Londynie, we wczesnej młodości należał do gangu na osiedlu South Kilburn. Pisanie pozwoliło mu porzucić działalność przestępczą. Jego debiutancka powieść „Tu byli, tak stali” (Czarne, tłumaczenie Tomasz. S . Gałązka) otrzymała nominacje do Nagrody Bookera oraz Nagrody im. Dylana Thomasa, a także tytuł najlepszej książki roku przyznawanej przez pismo „Spectator”.